My suggestion # 2

Friday, March 30, 2012

My suggestion # 2

Hello tootsies! This isn't any suggestion for any specific kind of going out! I think it could go with any brunch,  lunch or even a date:) I choose two outerwear longer and shorter, so u can pick one u could feel better with. Ohh.. if I could only try these sandals on life.. ;) Thank you for visit my blog! Ciao!

Witajcie cukiereczki! Ta propozycja nie jest na zadna konkretna okazje, mysle, ze moze pasowac do kazdego wyjscia czy chodzi o lunch czy weekendowy bruch albo nawet randke:) Wybralam dwie opcje z dlugim rekawem. Krotsza i dluzsza, wiec sugerujac sie tym zestawem wybrac jedna lub druga w zaleznosci od nastroju i tym w czym bedziecie czuc sie bardziej komfortowo. Gdybym tylko mogla przymierzyc te sandalki na zywo.. ;) Dziekuje ze odwiedzacie moj blog! Papa! 

weekend part 2

Tuesday, March 27, 2012



As I mentioned before, almost all weekend we spend with Teddy's friends. In this kind of relaxed days I like to wear sneakers so I feel comfortable just in case we would go for a longer walk on the beach or visit some stores(actually we didn't any of those, hehehe). But close to the Lincoln Park we found absolutely climatic Next Door Cafe and I loved that place once I got there. Check out the calendar wall.. I always liked the idea of bars and cafes where the menu is written on chalk board! So Im uploading pictures of my favourite Bar in Cracow (Poland) since ever. 

Jak wspomnialam wczesniej, prawie caly weekend spedzilismy z przyjaciolmi Teddy'ego. W takie spokojne dni lubie miec na sobie tenisowki by czuc sie wygodnie w razie gdybysmy poszli na dluzszy spacer na plaze lub chcieli pochodzic po sklepach (w efekcie zadna z tych opcji nie miala miejsca, hahah). Jednak blisko Lincoln Park znalezlismy bardzo klimatyczna kawiarenke (Next Door Cafe) i pokochalam to miejsce w momencie w ktorym przekroczylam drzwi. Zwroccie tez uwage na kalendarz na scianie.. Od zawsze podobal mi sie pomysl pisania menu recznie na tablicy pisanej kreda! Dlatego zrzucam tez zdjecia mojego ulubionego od zawsze baru w Krakowie.


My suggestion: Roma outdoor coffee time

Monday, March 26, 2012

Roma outdoor coffee time

Just joined Polyvore, this is my first set. Hope you like it! Can't wait to be warm outside again..

Wlasnie zalozylam konto na Polyvore i to moja pierwsza propozycja. Mam nadzieje ze sie wam podoba! Ah..nie moge sie doczekac gdy znowu bedzie cieplo..

weekend part 1

Sunday, March 25, 2012



Saturday and most of the Sunday we spent with Teddy's friends! I choose basic black t-shirt and pants, and mixed it with cognac brown/golden accessories. Because of sudden big decrease of tempetature degrees in Chicago, it was really foggy(it looked really scary) and as you can see on the photos I couldn't handle my hair volume(like most of the time, hahah)! xx


Sobote i wiekszosc niedzieli spedzilismy z przyjaciolmi Teddy'ego! Wybralam czysty czarny t-shirt i spodnie, a dodatki   w kolorze zlota i brazu w tonie koniaku. Wraz z naglym spadkiem temperatury w Chicago, bylo bardzo mgliscie(wygladalo to odrobine strasznie) i jak widac na zdjeciu nie moglam poradzic sobie z objetoscia wlosow(w zasadzie jak wiekszosc czasu, hahaha)! xx

mmm..

Friday, March 23, 2012


Hey beauties! Those are photo shoots from yesterday when my boyfriend Teddy and I were treating ourselves with super delicious Five Guys cheeseburgers! I have tried many burgers in Chicago, but this place is when I always come back with mouth watering! So.. Buon Appetit and enjoy your weekend!

Witajcie pieknosci! To zdjecia z wczoraj, gdy wraz z moim chlopakiem Teddy'm dogadzalismy sobie przepysznymi cheeseburgerami z Five Guys! Probowalam wiele burgerow w Chicago ale to miejsce do ktorego zawsze wracam z cieknaca slinka! Tak wiec.. smacznego i udanego weekendu! :)


St. Patrick's Day

Monday, March 19, 2012


Hey guys, this Saturday was St. Patty's Day so I decided to put on sth themed for this occasion. I didnt go crazy, like the majority in Chicago wearing green from head to toe, so i just stuck to summer sandals in beautiful aquamarine(still green) tone;).  We enjoyed the day relaxing at the lawn having perfect view from the Lake Michigan side for all the buildings in the Loop. At the end of the day we took a blanket, our laptops and were working with the most inspirational view as you can see below. Hope you enjoy the shoots! cya!

Witajcie kochani, w miniona sobote obchodzono Dzien Swietego Patryka wiec zdecydowalam sie zalozyc cos nawiazujacego do tej okazji, Nie dalam sie zwariowac jak wiekszosc ludzi w Chicago ubranych od stop do glow na zielono wiec zostalam przy letnich sandalkach w pieknym morskim(wciaz zielonym) kolorze;) Cieszylismy sie dniem, relaksujac sie na trawie od strony Jeziora Michigan z idealnym widokiem na budynki w centrum miasta. Pod koniec dnia wzielismy koc, latpopy i pracowalismy z najlepszym z mozliwych, inspirujacym widokiem, jak widac na zdjeciach. Mam nadzieje ze sie wam podobaja! Jakos lepsza z dnia na dzien:) Pa!

Sun(ny)day

Wednesday, March 14, 2012


This weekend was unbelievably warm outside! Its not even a spring yet and on Sunday it was 69 Fahrenheit degrees! In this case I think I'm gonna start haunting for shorts and other summery must-haves, which I don't have many in Chicago since I came here right before Thanksgiving Day. We took the Lake Shore Drive to get to the downtown and it was incredible to see all those people jogging by the Lake Michigan and playing with dogs at the beach. I have a real need to scoop all my winter coats and jacket up to the deepest bottom of my clozet! So for my outfit I choose sheer pleated maxi skirt, blue jeans jacket and emu light boots. On sunny Sunday we took a walk by the Michigan Ave, took some photoshoots and finished the day with the pieces of cakes from The Cheesecake Factory. I know eating them at 11 pm. its rather not a good idea, but there is no rule following without just a little of indulgence.. Sweet dreams gyus! See you soon!

W ten weekend, bylo niesamowicie cieplo! Nie ma nawet jeszcze wiosny a w niedziele termometr pokazywal 69 stopni Fahrenheit'a (okolo 22 st. Celsjusza)! W takim przypadku musza zaczac szukac po sklepach szortow i innych letnich niezbednych rzeczy, ktorych nie mam zbyt wiele odkad przyjechalam do USA na dzien przed Swietem Dziekczynienia. Tak wiec jechalismy do downtown droga Lake Shore Drive i to bylo niesamowite widziec tych wszystkich ludzi uprawiajacych jogging wzdluz jeziora Michigan czy bawiacych sie ze swoimi pupilkami na plazy. Mam juz  ogromna potrzebe wyrzucenia moich zimowych rzeczy na sam dol szafy, wiec na niedzielny spacer wybralam na wpolprzezroczysta dluga spodnice, jeansowa kurtke i cienkie skorzane buty emu. W sloneczna niedziele pospacerowalismy po Michigan Avenue, porobilismy kilka zdjec a dzien zakonczylismy kawalkami tortow z Cheesecake Factory. Wiem ze jedzenie tego typu rzeczy o 11 wieczorem nigdy nie ma dobrego wplywu jednak uwazam ze calkowicie trzymanie sie zasad zywieniowych bez choc krzty poblazenia sobie nie ma sensu. Dobranoc kochani! Do zobaczenia wkrotce!