Neon pink jacket

Monday, June 11, 2012


Hello lovelies! As I promised here are some of photos from Opole. These are from one day when Ela an Pawel(one of my favourite couples!) were having lunch in the main square in my hometown. As my love to neons came up I wore neon jacket from H&M, nail polish color in bright pink and had three nice coloured steel bangles I bought in US. Pictures by Pawel, Ela and me:) See you soon guys!

Witajcie kochanie! Tak jak wczesniej obiecalam, oto zdjecia z Opola. Te sa z dnia, kiedy ja, Ela i Pawel(jedna z moich ulubionych par!) bylismy na obiedzie na rynku. Od kiedy ukazalas sie moja milosc do neonowych kolorow, ubralam marynarke w zywym rozowym kolorze z H&M'u, taki sam kolor lakieru do paznokci i stalowe branzoletki w dwoch teczowych kolorach, ktore kupilam w Stanach. Zdjecia robione przez Pawla, Ele i mnie:) Do zobaczenia niedlugo kochani! 

Unseen Chicago pics part 2

Friday, June 8, 2012

Hi tootsies! Here for you, I'm uploading new part of unseen pictures from The Windy City:) This day I remember was meant to be beautiful and sunny day, and it was! For a while, and afterwards it was windy(huh, surprising:P) , stormy and cloudy. With my outfit I was suggesting with this first(sunny) so I wore my favourite fedora hat, studded loafers from Jeffrey Campbell and ruffle skirt. Thank you for visiting my blog and come back for more soon, next are going to be pics from Poland:) 

Czesc cukiereczki! Oto dla Was, zrzucam nowa partie niewidzianych zdjec z Wietrznego Miasta:) Tego dnia, pamietam, miala byc piekna, sloneczna pogoda, i byla(!) ale na chwilke, lecz pozniej zmienila sie na witetrzna (zadziwiajace!), zachmurzaona i zwiaztujaca burze. Tak wiec, zestaw ktory wybralam dopieralam pod to sloneczko. Ubrany mialam moj ulubiony kapelusz fedora, cwiekowane plaskie baletki od Jeffrey'a Campbell i falbankowa spodniczke w kolorze nieba. Dziekuje ze odwiedzacie moja blog i zapraszam Was na nowa dawke zdjec. Nasteonym razem - zdjecia z Polski:)

Sweet dreams!

Saturday, June 2, 2012

Hello everyone! This post won't be a  fashion or food post. There is also one interest I love beyond travelling, food and fashion. I'm talking about interior design. I'm a complete beautiful interiors addict! Such places can change my mood right away! They can cheer me up, or bring me down. Just as music. It's an art, which I love in all forms of life:) So this is a bedroom post. Place that we spend most of our time being home, the one we try to relax, dream, first place we see after waking up with a new hope for another day. I'm presenting you various concepts of bedrooms, which I found interesting. Which room would you choose for youself? Would it be a modern style, rustic or eclectic? What I would choose in general, are bright colors, soft materials and white bed linen. What I adore at bedroom, are faux fur covers on the bed that make bedrooms more inviting and cosy place at even very elegant and majestic places:) Good night lovelies! Sweet dreams! 

Witajcie wszyscy! Ten post nie bedzie kolejnym postem o modzie ani jedzeniu. Jeszcze jedno zainteresowanie poza podrozami, mode i jedzeniem. Mowa o wystroju wnetrz. Jestem kompletnie uzalezniona od pieknych wnetrz. Takie miejsa potrafia z miejsca zmienic moj nastroj! Moga podniesc mnie na duchu, jak i pogorszyc moj humor(mowa o tych gorszych miejscach;) Tak wiec tematem przewodnim tego postu sa sypialnie. Miejsce w ktorym spedzamy wiekszosc naszego zycia beda w domu, miejsce w ktorym odpoczywamy, snimy i budzimy sie z nadzieja na kolejny dzien. Przedstawiam Wam rozne pomysly na urzadzenie, ktore mnie zaciekawily. Ktory pokoj wybralibyscie dla siebie? Czy bylby on w stylu nowoczesnym, wiejskim, czy z mieszanym stylem? To czym ja bym sie kierowala przy wyborze to jasne kolory, duzo miekkich tkanin i biala posciel. Uwielbiam natomiast elementy z futra, np. futrzana narzuta na lozka, ktora sprawia ze sypialnie wydaje sie byc bardziej przytulna nawet w tych krolewskich, wznioslych wnetrzach;) Dobranoc cukiereczki! Slodkich snow! 

unseen Chicago pics part 1

Monday, May 28, 2012


There are many unseen pictures we took in the U.S. So I think I will post series of those unseen, yet worth to see photo shoots:) So while being busy with planning our trip to Italy(with Teddy), meeting friends, spending my time with family, and getting some pictures for you guys I found these. This is an outfit from chilly day(as you can assume from rainy boots) I wore floral top with leathery collar and lacey white skirt which I really loved. Check them out! Next part soon:)

Wciaz zostao wiele niezrzuconych na moj blog zdjec ktore zrobilismy podczas mojego pobytu w Stanach. Tak wiec, pomyslalam, ze zrobie kilka postow im poswieconych. Bedac zajeta planowaniem wycieczki z Tadziem do Wloch, spotkaniami z przyjaciolmi, spedzaniem czasu z rodzina i oczywiscie robieniem kolejnych zdjec dla Was - znalazlam te oto, mysle, ze godne uwagi zdjecia. To zestawienie z chlodnego dnia(jak mozecie zauwazyc po gumowiakach) , ubralam kwiecisty top ze skorzanym kolnierzykiem i koronkowa spodniczka, ktora naprawde lubilam. Sprawdzcie te zdjecia! Kolejna czesc niedlugo:)

field concerts

Saturday, May 26, 2012


Hey beauties! This post is the first one directly from Poland. With my best friends(you will see them a lot during the summertime on this blog:P) we were attending outdoor concerts for students in Opole(my hometown). Surprisingly it was warm during the night so I picked shreded blach t-shirt, my fedora hat and yellow cross-body purse. Thank God I didn't pick the sandals I wanted to, beacuse it was so overcrowded, I would have my toes harmed:)

Witajcie pieknosci! Ten post jest piwerszym postem prosto z Polski. Z grupa moich najlepszych przyjaciol(beda sie regularnie pojawiac na moim blogu:P) udalismy sie na plenerowe koncerty dla studentow w Opolu(moje miasto rodzinne). Wieczorem gdy zapadl mrok wciaz bylo zaskakujaco cieplo, wybralam dla siebie czarny pociety top, kapelusz fedora i zolta torebke. Dziekuje Bogu, ze nie wzielam czarnych sandalkow(ktore zamierzalam) - bylo bardzo tlocznie i ryzykowalabym zdrowie moich stop;)

last afternoon

Monday, May 21, 2012


Hi! Saturday was the last day of my stay in the US. My flight was at 9:50 pm so I had much time to spend it with my love. I packed two days earlier so I have enough time only for us, on our way to lunch we did some photo shoots and here they are. Here is the outfit I wore: Guess wedges, asymmetric skirt also from Guess and Forever 21 tshirt. Im posting from Poland now, it's really hot in here:) Time to show you guys a little of my life in Poland, so see you soon! 

Czesc! Sobota byla ostatnim dniem mojego pobytu w Stanach. Moj lot byl o 21:50 wiec mialam duzo czasu aby spedzic go z moim skarbem:) Spakowalam sie dwa dni wczesniej, aby miec czas juz tylko na nas, po drodze na lunch porobilismy pare zdjec. Oto zestaw, ktory ubralam: koturny Guess, asymetryczna spodnica rowniez spod marki Guess i tshirt od Forever 21. Tego posta pisze juz z Polski, w moim miescie jest bardzo cieplo:") Juz czas, aby pokazac wam troche mojego zycia w Polsce, wiec do zobaczenia niedlugo! 

outdoor dining in Old Town

Friday, May 18, 2012


Hey everyone! These are the pictures from our dinner, in some italian trattoria in Old Town Chicago. Food was delicious, especially that our table was outside, which is always a nicer version or regular dinner. I really love sitting in cafes or restaurants having tables outside where you can sit, and watch pedestrians.. thats a real relax in european style;) 

Czesc wszystkim! Oto zdjecia z naszej kolacji, w jednej z wloskich knajpek w starszej czesci miasta. Jedzenie bylo wysmienite, szczegolnie ze stolik dostalismy na zewnatrz, co zawsze jest lepsza alternatywa niz zwykla kolacja wewantrz lokalu. Uwielbiam kafejki i restauracje, z ogrodkami, gdzie mozna relaksujac sie obserwowac przechodniow.. oto prawdziwie europejski styl:P